Kiedy zwróciłem uwagę, że Lublin nie ma nowego Znaku Dziedzictwa Europejskiego, zostałem pouczony przez jednego lubelskiego urzędnika – jak to – przecież jest od kilku miesięcy! Jako przewodnik po Lublinie, nie zauważyłem faktu montażu nowej tabliczki. Kiedy poszedłem zobaczyć nowy znak, ogarnęła mnie irytacja i śmiech – mała pochyła tabliczka pod pomnikiem Unii Lubelskiej z informacją o wpisie Lublina na listę Dziedzictwa Europejskiego. Sam znak, w formie kwadratu, nie przekracza chyba 5 cm! Kiedy zawiedziony tym, zwróciłem uwagę wspomnianemu urzędnikowi, że właściwie, to tak – jakby tego znaku nie było, usłyszałem odpowiedź, że to nie on odpowiadał za formę graficzną tablicy. A więc – jak zwykle – „sukces (tabliczka jest!) – ma wielu ojców, porażka (jej rozmiary) – jest sierotą”. Komuś bardzo przeszkadzała stara tabliczka, która była zapisem kulturowej roli Lublina w latach: 2007-2015, jako jednego z około trzydziestu obiektów, wpisanych na Listę Dziedzictwa Europejskiego (może dlatego, że publicznie zwróciłem władzom miasta uwagę, że znak był brudny). Nie spotkałem się z tym, żeby gdziekolwiek indziej zdejmowano stary znak – wisi również na lubelskim zamku, wisi wielu innych miejscach Europy (Ostrzyhom). Działania władz Lublina polegają na tym, że zdejmują stary znak, z powodu którego ucierpiał wizerunek władz miasta, a nie umieszczą nowego znaku, co najmniej tej samej wielkości, by był widoczny z ulicy i był wobec turystów powodem do dumy mieszkańców Lublina. Czy naprawdę władzom miasta nie chce się zamówić tablicy z nowym większym znakiem, zeskanować jego logo i umieścić znak w widocznym publicznie miejscu? Czy znak o rozmiarach 5 cm, lub jeszcze mniejszy, jest właściwą promocją miejsca? – wydaje mi się, że wielkość tego znaczka (jak znaczka pocztowego) jest proporcjonalna do ambicji władz Lublina w promocji swojego miasta.
W dniu 2 lutego 2016 r. dopisano kolejnych 9 obiektów na Listę Dziedzictwa Europejskiego. Jest ich więc w Europie 29, a Polska ma ich 4 (Lublin – miasto Unii Lubelskiej, Warszawa – miasto pierwszej w Europie konstytucji, Gdańsk – kolebka Solidarności i od 2 tygodni – Łużna (k. Gorlic) – międzynarodowy cmentarz wojenny z I wojny światowej.
Poniżej – dwa znaki, którymi władze Lublina nie chcą się chwalić. Pierwszy – był przez ponad 2 lata brudny (odkąd świadczyliśmy usługę „Lublin City-Tour”), na co zwróciliśmy władzom uwagę, więc został solidnie wyszorowany i drugi – którego władze Lublina też „wstydzą się” eksponować.