W cyklu „Stu sławnych lublinian i osób zasłużonych dla Lublina” jutro przedstawię polityka, Ignacego Daszyńskiego, który spędzając w Lublinie intensywnie jedną noc z 6/7 listopada 1918 r., wszedł na trwałe do podręczników historii i jest kojarzony z Lublinem. Drugą postacią, prezentowaną dzisiaj jest poeta Józef Czechowicz, który wiedziony przeznaczeniem przyjechał z Warszawy do Lublina, by zginąć tragicznie około stu metrów od miejsca swoich narodzin:
20. Czechowicz Józef (1903-1939) – poeta, urodzony w Lublinie w dawnym hotelu „Victoria”, jako syn woźnego hotelowego. Po śmierci ojca w 1912 r., mimo biedy, jego wychowaniem i edukacją zajęła się matka. Po ukończeniu szkół w Lublinie podjął wyższe studia nauczycielskie w Warszawie, a następnie pracował jako nauczyciel. W 1923 r. założył czasopismo literackie „Reflektor”, w którym debiutował utworem „Opowieść o papierowej koronie”. W 1927 r. ukazał się pierwszy tomik jego poezji „Kamień”, za co otrzymał od władz stypendium i wyjechał na 2 lata do Francji. Po powrocie do Lublina wydawał w mieście krótko 2 dzienniki: „Kurier Lubelski” i „Dziennik Lubelski”. W 1932 r. wraz z Franciszką Arnsztajnową założył Lubelski Związek Literatów i wydał później tomik poezji „Stare Kamienie”. W 1933 r. przeprowadził się do Warszawy, współpracując z wieloma czasopismami. Został też pierwszym redaktorem kulturalnym polskiego radia. Po wybuchu wojny, 9 września 1939 r. zginął od bomby w zakładzie fryzjerskim w Lublinie. Poeta został upamiętniony pomnikiem – w miejscu jego śmierci, na placu jego imienia. Jest też muzeum biograficzne jego imienia – na Starym Mieście, przy ul. Złotej.