45. Kochanowski Jan

Kochanowski, Staszic, Wyszyński wśród sławnych lublinian i osób zasłużonych dla Lublina? – tak! Ci trzej wymienieni panowie są patronami ulic prawie w każdym polskim mieście. Do kanonu „bohaterów narodowych” brakuje jeszcze Kościuszki i Mickiewicza. Kościuszko bywał na Sławinku u swojego stryja, ale poza tym – w niczym się Lublinowi nie przysłużył. A Mickiewicz? – nie był nawet w Warszawie, ani w Krakowie, choć ma tam okazałe pomniki. Ale wbrew opiniom niektórych, że Kochanowski był w Lublinie tylko bohaterem jednego tragicznego zdarzenia (kiedy umarł), poeta Jan bywał w Lublinie wiele razy, co jest udokumentowane jego utworami.

Postacią na czwartek będzie harcmistrz Tadeusz Kozłowski.

Dzisiaj jest prezentowany „proboszcz” (bez święceń kapłańskich), którego funkcja polegała na inkasowaniu dochodów z parafii. To była tzw. synekura (z jęz. łacińskiego: „sine cura” – bez troski, bez obowiązków) – podobna do tych, jakie mają „doradcy” i „pełnomocnicy” prezydenta Lublina, oraz radni, „dorabiający” w komisjach antyalkoholowych. Oprócz funkcji proboszcza, poeta Jan pełnił ważny urząd, znany z „Pana Tadeusza” – był wojskim, czyli w czasie wojny nie szedł na wojnę, tylko opiekował się rodzinami tych, którzy na wojnę poszli. A oto proboszcz, a następnie wojski – Jan Kochanowski:

45. Kochanowski Jan (1530-1584) – poeta. Urodzony w Sycynie kolo Zwolenia, studiował w Krakowie, w Królewcu i w Padwie. Był sekretarzem na dworach magnackich i u króla Zygmunta Augusta oraz nominalnym proboszczem w Poznaniu i w Zwoleniu. Ożenił się z Dorotą Podlodowską i osiadł w Czarnolesie koło Zwolenia. W 1569 r. Kochanowski napisał w Lublinie utwór „Proporzec, albo hołd pruski”. Lubelskim utworem poety jest też fraszka „O doktorze Hiszpanie” (Montana), mieszkającym we wsi (obecnie dzielnicy) Dziesiąta. W 1584 r. poeta przyjechał do Lublina na spotkanie z królem Stefanem Batorym i zmarł nagle w dniu 22 sierpnia. Został pochowany w Zwoleniu. Pamięć o poecie wyraził lubelski burmistrz Sebastian Klonowic, pisząc „Żale nagrobne na ślachetnie urodzonego pana Jana Kochanowskiego”. W 1931 r. Franciszek Strynkiewicz wyrzeźbił pomnik poety, który zdemontowany w czasie okupacji, stanął po wojnie naprzeciw teatru. W 1939 r. na jednej z kamienic przy rynku w Lublinie wykonano reliefy poświęcone poecie, a na kamienicy Klonowica – relief z poetą w formie medalionu. Lubelska pisarka, Janina Porazińska napisała w 1957 r. opowieść biograficzną o poecie „Kto mi dał skrzydła”.

Dodaj komentarz