Rok temu, jeden z moich znajomych (również na fb), publicznie oświadczył w lubelskich mediach, że przygotuje poczet „700 lublinian na 700-lecie” (mam nadzieję, że przeczyta mój artykuł). Gdy wyraziłem się, że jest to zadanie zbyt karkołomne, skomentował to beztrosko: „jaki problem – wystarczy wziąć 4 tomy Słownika Biograficznego Lublina i przepisać nazwiska”. Ależ wyczyn! – a co będzie, jeśli tych nazwisk okaże się więcej? Z całą pewnością zaręczam Państwa, że tych nazwisk w Słowniku już jest ponad tysiąc.
Oferując turystom trasę „Znani i mniej znani mieszkańcy Lublina” w ramach mojej usługi „Lublin City-Tour” (która to oferta została odrzucona przez władze miasta na imprezę Lublin Sezon 2017 r.!), czułem się zobowiązany pogłębić swoją wiedzę na temat miasta oraz poznać lepiej biografie wybitnych lublinian.
Jesienią zrodził się mój pomysł i pierwsze swoje propozycje osób przedstawiałem na łamach fb. Spodziewałem się jakiegoś medialnego odzewu, nawet zwróciłem się do jednej redakcji, ale … wygląda na to, że ze swoim pomysłem zostałem zdany na samego siebie. Od czasu do czasu ktoś przeczyta mój wpis, polubi go, zwłaszcza gdy dotyczy bardzo znanej osoby – i tyle.
Trudne to zadanie dla jednej osoby, która ma ogarnąć 700 lat historii oraz wszystkie dziedziny życia społecznego, gospodarczego i kulturalnego miasta. Kiedy dokonałem tego subiektywnego wyboru, w trakcie prezentacji poszczególnych postaci, spotkałem się z uwagami, że nieproporcjonalnie za dużo jest osób walczących o niepodległość oraz męczenników za wiarę. Słyszałem też uwagi, że za mało jest działaczy gospodarczych.
Same słowniki biograficzne nie są wystarczającą bazą do prezentowania różnorodnych tematycznie postaci. Gdy zaczynałem prezentować tę listę, około ¼ osób wybranych przeze mnie, było skompletowanych na podstawie mojej ogólnej wiedzy o Lublinie. Wielu z tych osób nie ma jeszcze w tych czterech wymienionych tomach.
Pomyślałem sobie – a gdyby tak powstał zespół, który dokonałby wyboru „100 lublinian”, lub nawet „700 lublinian” – według prostych kryteriów – profesji:
1. Artyści (architekci, rzeźbiarze, malarze, muzycy, literaci, aktorzy).
2. Duchowni.
3. Działacze społeczni, dzialacze samorządowi, urzędnicy.
4. Działacze gospodarczy, naukowcy.
5. Lekarze.
6. Nauczyciele.
7. Żołnierze, bojownicy o niepodległość.
Gdy ułożyłem tę listę i zacząłem jej prezentację, wśród 100 wybitnych lublinian zamieściłem 16 bojowników o niepodległość i męczenników za wiarę. Gdy zacząłem studiować biografie osób, które straciły życie z rąk Gestapo i NKWD, lub były przez te zbrodnicze władze represjonowane, z samych 4 tomów Słownika zanotowałem już ponad osiemdziesiąt nazwisk! Łącznie z bohaterami powstania styczniowego, liczba ofiar walki o niepodległość już sięga setki. Dla nich samych trzeba byłoby opracować osobny poczet! A są to nazwiska postaci, które oprócz tego, wcześniej lub później, znacznie zasłużyły się w życiu społecznym i politycznym Lublina.
Po tzw. „polubieniach” okazuje się, że postacie bojowników walk o niepodległość nie są przez większość znajomych uważane za wybitne. Kto więc bardziej zasłużył się dla Lublina? – muzycy, plastycy, lekarze, czy nauczyciele?
Kultura duchowa jest wartością nie dającą się zmierzyć, więc jej odrzucanie, czy drastyczne ograniczanie, upośledza naszą wrażliwość, stępia naszą ofiarność – potrzebę niesienia pomocy innym i poczucie odpowiedzialności za wspólne dobro.
Według przedstawionego schematu, 2 osoby z wcześniej przedstawionych postaci zamienię na osoby zaangażowane w innych dziedzinach życia społecznego. Zostaje mi więc z całej „setki” 14 osób walczących o niepodległość oraz męczenników za wiarę. Za dużo? – dokładnie, z zaokrągleniem do 1, jest to 1/7 przedstawionego wyżej „parytetu”. A jeśli ktoś ma inne propozycje, to chętnie się z nimi zapoznam i być może je uwzględnię.