Anty-promocja Lublina – odrzucenie trasy nr 8 Lublin City Tour: „OSOBLIWOŚCI LUBLINA” – w ramach imprezy Lublin Sezon

Poniżej złożony opis i przebieg trasy:

1. Odniesienie od obchodów 700-lecia:

Lublin jest miastem wyjątkowym pod wieloma względami – o czym świadczy zestawienie najważniejszych wydarzeń:
Lubelskie naj…, naj…, naj… – czyli lubelskie rekordy w skali Polski i Europy:
1569 – Unia Lubelska – najdłużej istniejąca na świecie unia realna między państwami na świecie (1569-1795 – aż do czasu rozbiorów Polski).
1581 – jedyny w Europie żydowski parlament (samorząd) – Waad Arba Aracot, powołany w Lublinie, działający aż do roku 1776 – najpierw w Lublinie, a później przemiennie w Lublinie i w Jarosławiu.
1578 – 1794 – jedno z dwóch miast w Polsce (obok Piotrkowa Trybunalskiego) z trybunałem koronnym. W stosunku do Piotrkowa – sesje sądu trwały w Lublinie ponad 2 razy dłużej.
Od około 1420 r. – do 1991 r. – sanktuarium relikwii Krzyża Świętego i jeden z ważniejszych ośrodków pielgrzymkowych w Polsce,
Jedyne miejsce w Polsce (i chyba na świecie), w którym stwierdzono publicznie płacz aż trzech świętych wizerunków: 13 lipca 1642 r. – płacz MB Dobrej Rady w kościele Świętego Ducha, 9 maja 1727 r. – płacz Chrystusa na Krzyżu Trybunalskim (obecnie w katedrze) i 3 lipca 1949 r. – płacz kopii obrazu MB Częstochowskiej w katedrze,
Kaplica zamkowa – jedyne miejsce w Europie, gdzie kulturowy Zachód łączy się w pełni ze Wschodem – nie przez zamianę kultury jednej na drugą, lecz przez jej wzbogacenie i urozmaicenie.
Gotyckie świątynie z malowidłami bizantyjskimi spotykamy na rumuńskiej Bukownie, ale budowle te, od początku pełniły funkcje cerkwi prawosławnych (zaadoptowano „katolicki” gotyk z Węgier).
Tu, w Lublinie kaplica zamkowa nie przestała być katolicka, a bizantyjskie freski potwierdzają synkretyzm kulturowo-religijny Jagiellonów. Freski bizantyjskie występują też w Krakowie, w Sandomierzu i w Wiślicy, ale nigdzie nie wypełniają tych świątyń w całości.
1930 – 1939 – największa na świecie żydowska wyższa uczelnia talmudyczna, zwana jesziwą, nawiązująca swoja tradycją do lubelskiej jesziwy z XVI i XVII wieku.
1945-1989 – jedyna katolicka wyższa uczelnia w całym systemie komunistycznym na świecie, mająca wielki wpływ na kształtowanie niezależnej świadomości polityczno-społecznej i postaw antykomunistycznych.
Miasto w historycznym „cieniu” strajków na Wybrzeżu w 1980 r. Ale zanim zaczął się strajk generalny na Wybrzeżu, był 3-dniowy strajk generalny w Lublinie w dniach: 18-20 lipca 1980 r., który był testem mobilizacji społeczeństwa do powszechnego buntu przeciw władzy.
Lublin jest jednym z 29 miejsc w Europie i jednym z 4 miejsc w Polsce, mającym znak Dziedzictwa Europejskiego. Miasto jest symbolem różnorodnej, wielokulturowej Rzeczypospolitej, która po Unii Lubelskiej była wyjątkowym w skali europejskiej obszarem wolności religijnej, poszanowania odmienności językowej i obyczajowej oraz zgodnej koegzystencji ludzi różnych wyznań. Wielokulturowość I Rzeczypospolitej zasadniczo różniła się od preferowanej obecnie na Zachodzie Europy idei „multi-kulti” – jej obywatele traktowali Rzeczpospolitą, jako wspólne dobro.
Miasto, gdzie obok wspaniałych, różnorodnych dzieł kultury, tworzonych i zachowanych w mieście od XIII wieku do dzisiaj, znajduje się pomnik ludzkiej nienawiści i barbarzyństwa z napisem: „Nasz los dla was przestrogą”.

Do tych wydarzeń dodajemy: unikalną „Piwnicę pod Fortuną” – zabytek kultury świeckiej, osobliwości bazyliki (obraz „Pożar Miasta Lublina”, dwie ambony, kaplicę Tyszkiewiczów za ołtarzem), kaplicę zamkową (już odpowiednio rozreklamowaną), poczet królów Polski – ogromne reliefy na ścianach seminarium duchownego (kto je zna?) i zakrystię akustyczną ze skarbcem w katedrze. Jeśli ktoś nie był w zakrystii akustycznej i skarbcu, to znaczy – że nie zna Lublina i powinien tu przyjechać jeszcze raz! Tu się potwierdza zasada: „Cudze chwalicie – swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”.

Trasa zaczyna się na Starym Mieście. Unikatem w kulturze miasta jest „Piwnica pod Fortuną”, gdzie znajdują się freski ze scenami epikurejskimi oraz napisy w języku staroniemieckim i łacińskim. Bazylika jest najciekawszym architektonicznie kościołem Lublina – z dwiema ambonami, kaplicą za ołtarzem, renesansową kaplicą Firlejów i obrazem „Pożar miasta Lublina” przedstawiający architekturę miasta sprzed trzystu lat. Po wyjechaniu ze Starego Miasta, trasa prowadzi przez ul. Lubartowską i ul. Kowalską na Plac Zamkowy, skąd oglądamy zamek – miejsce zawarcia Unii Lubelskiej. Po wyjechaniu z zamku wyjeżdżamy na Aleje Tysiąclecia. Przy rondzie oglądamy kaplicę zamkową, w której znajdują się freski bizantyjskie – unikat w skali europejskiej, gdzie kulturowy wschód łączy się z zachodem. Z Alei Unii Lubelskiej oglądamy zespół kościelno-klasztorny dominikanów, nazywany Lubelskim Wawelem, dalej Seminarium Duchowne z reliefami – pocztem królów Polski, a następnie wyjeżdżamy ulicą Zamojską w kierunku centrum. Po minięciu seminarium wjeżdżamy przed katedrę, gdzie znajduje się zakrystia akustyczna i skarbiec – niedoceniane miejsce i przez mieszkańców Lublina i przez turystów, gdzie najdobitniej potwierdza się zasada: „cudze chwalicie – swego nie znacie”. Osobliwością katedry, przyciągającą rzesze pielgrzymów jest też płacząca ikona Matki Boskiej, a trzy metry dalej – płaczący Chrystus na Krzyżu Trybunalskim.

2. Syntetyczny opis imprezy:

Trasa: „Lublin City-Tour: OSOBLIWOŚCI LUBLINA”, zwraca turystom uwagę na wyjątkowe obiekty Lublina.
Wizytówką miasta jest unikalna kaplica zamkowa.
Ale równie cenna jest lubelska katedra z iluzjonistycznymi malowidłami Meyera, zakrystia akustyczna i skarbiec. Tu potwierdza się zasada: „Cudze chwalicie – swego nie znacie, sami nie wiecie – co posiadacie”. Na oglądanie jednej monstrancji z diamentami w praskiej Lorecie przyjeżdżają turyści z całego świata, płacąc bilety po 150 koron. W Lublinie możemy oglądać kilka takich monstrancji – arcydzieł sztuki złotniczej, a bilet kosztował tylko 4 zł!
Turystycznym odkryciem ostatnich lat są ogromne reliefy z pocztem królów Polski na zewnętrznych ścianach seminarium duchownego. Czy ktoś z Państwa je widział?
Nasza trasa nie umożliwia zwiedzania wnętrza tych obiektów, tylko je pokazuje z zewnątrz, żeby turysta wiedział, gdzie warto później pójść. Reliefy na seminarium pokażemy z daleka, jadąc Aleją Unii Lubelskiej.
Obraz w kościele dominikanów, „Pożar miasta Lublina”, pokazuje nam architekturę miasta sprzed 300 lat. W którym innym kościele znajdujemy tak cenne źródła do poznania dawnej architektury miasta?

Co się nie spodobało „carskim czynownikom” z Urzędu Miasta Lublin, że odrzucili tę trasę? – DLACZEGO TYM WROGOM PROMOCJI MIASTA ZALEŻY NA TYM, ŻEBY TYCH TREŚCI NIE EKSPONOWAĆ TURYSTOM I MIESZKAŃCOM LUBLINA?

Dodaj komentarz