Lublin – jedno z 29 miejsc w Europie jako miasto Dziedzictwa Europejskiego, wpisane na listę Pomników Historii (krajowy odpowiednik Listy UNESCO o znacznie niższej randze), nie zwraca uwagi swoimi tytułami turystom i mieszkańcom. Mało kto wie, że Lublin takie tytuły w ogóle posiada! Poza dość dobrze wypromowaną kaplicą zamkową, miasto posiada wiele osobliwości, o których nie wiedzą nawet sami jego mieszkańcy.
Miejscem, gdzie najbardziej potwierdza się zasada: „Cudze chwalicie – swego nie znacie, sami nie wiecie – co posiadacie”, jest skarbiec lubelskiej katedry, zdumiewający arcydziełami sztuki złotniczej oraz malarstwem iluzjonistycznym, występującym również w całej katedrze.
Kto z Państwa widział wielkie reliefy – „Poczet królów Polski”? Kto z Państwa wie, że oprócz Brzegu na Dolnym Śląsku, poczet naszych władców w formie rzeźb istnieje również w Lublinie?
A kto z Państwa widział dwa pomniki grunwaldzkie w Lublinie – największy i najmniejszy w Polsce?
Chcą Państwo poznać lepiej to miasto? – zapraszam do Lublina, a w mieście – na naszą trasę „Lublin City-Tour”. Tam, gdzie do tej pory nie mogę wjechać naszym elektrycznym busem – zapraszam na trasę pieszą.
Przewodnik – ambasador miasta.
Na kursie przewodnickim i później na spotkaniach w kole przewodnickim podkreślano nam dumnie, że przewodnik jest pierwszym ambasadorem miasta. To, jak je przedstawi gościom, jakie będzie jego zaangażowanie w pokazywaniu tego, co jest w nim najpiękniejsze i najciekawsze, utkwi w pamięci zwiedzających gości oraz będzie tworzyć odpowiednie wrażenie o gospodarzach, ich gościnności i o estetyce miasta.
Szkoda, że tej opiniotwórczej roli naszej usługi Lublin City-Tour, władze Lublina dotąd nie dostrzegają i nie chcą docenić, wprowadzając zakazy dla naszych pojazdów i spychając nas na zaułki, którymi nie wypada się chwalić.
Brak możliwości wjazdu naszych busów na Stare Miasto zmusił nas do odkrywania uroków często pomijanego i lekceważonego Śródmieścia oraz otoczenia Starego Miasta i zamku. Nasza usługa sprowokowała mnie więc do bliższego poznania innych części miasta, jego walorów architektonicznych, ciekawostek i tajemnic.
Będę wdzięczny za jakiekolwiek uwagi, uzupełnienia, odsyłacze do źródeł. Celem tej publikacji nie jest naukowa monografia, rozstrzygająca kontrowersyjne zagadnienia, ale właśnie stawianie problemów do ich rozwiązania. Dlatego też tematy niepewne merytorycznie, znajdują się w rozdziale „Historie dramatyczne i niezwykłe, opowieści prawdziwe i zmyślone”
Wojciech Górski