
„Dobra zmiana” – dla PiS! Dzisiaj – w czasie losowania emisji spotów wyborczych dowiedziałem się, że telewizyjnej debaty kandydatów do senatu nie będzie. Dyrektor lubelskiego ośrodka TVP odpowiedział mi, że „były już dwie debaty kandydatów do parlamentu”. Ciekawe – według jakiego „klucza” byli dobierani kandydaci, skoro mnie nie zaproszono?! 15-osobowa Rada Programowa przy lubelskim oddziale TVP jest fikcją! – ani jeden protokół posiedzenia w tym roku nie został przyjęty – bo nie było kworum! Taktyka działaczy PiS, którzy zawładnęli lokalną telewizją była i jest następująca: zablokować innym dostęp do mediów, a przez absencję blokować podejmowanie decyzji społecznej Rady! W tej metodzie „obstrukcji” Rady przoduje pan Tułajew, który wykazuje się najmniejszą frekwencją (dane na ten temat przekazał mi Krzysztof Kowalczyk, który jako jedyny nigdy nie opuścił posiedzenia Rady). To obrazuje – jak „Dobra zmiana” prowadzi do patologii systemu władzy!
Nic mnie już w tej rzeczywistości nie dziwi: byłem „parszywą owcą” systemu PRL, a teraz – systemu PRL-Bis! Wobec mojej osoby panuje solidarna zmowa milczenia PO-PiS: PO-owskich dzienników i PiS-owskiej telewizji! Kilka lat temu pan Michałkiewicz wypowiadał się, że był za koalicją PO-PiS w Lublinie. Można powiedzieć, że w kwestii medialnej eliminacji kandydata – panuje taktyczny sojusz wyborczy: pan Bury w ciągu roku był aż 18 razy promowany w Dzienniku Wschodnim, pan Czarnek i pan Ryba w TVP Lublin, TVP 1, TVP 2, TVP Info – łącznie kilkaset razy! O mnie – autorze kilku książek o tematyce historycznej, społecznej i politycznej, autorze wielu społecznych inicjatyw – CISZA!
Widocznie – na wieść o moim zakwalifikowaniu się do finału wyborów – pan Montusiewicz wykonał rozkaz partyjny – nie dać możliwości wypowiedzi człowiekowi, który dyskredytuje zakłamanie władzy. A pies ich olał! – i tak na przekór nim – ja z każdym rokiem i z każdym miesiącem jestem coraz mocniejszy, coraz bardziej rozpoznawalny. Blokada medialna lokalnych kacyków tworzy mi tym większą legendę!