Ostatnia postać z cyklu „Stu wybitnych lublinian i osób zasłużonych dla Lublina” – jedyna postać z datą śmierci w XXI wieku – ale jaka! – największy obok Kaniorowej „ambasador Lublina” w powojennej Polsce – Edward Hartwig:
102. Hartwig Edward (1909-2003) – fotografik, brat Julii – poetki i Walentego – wybitnego lekarza endokrynologa. Urodzony w Moskwie, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zamieszkał w Lublinie. Uczył się artystycznego rzemiosła u „nestora” polskiej fotografii, Jana Bułhaka. Znany w świecie artysta stosował różne techniki robienia zdjęć. W pierwszym okresie twórczości fotografował nastrojowe i tajemnicze, mgliste krajobrazy. Zajmował się też fotografią realistyczną, robił eksperymenty z kolorem, wprowadzał też fotografię abstrakcyjną. Był współzałożycielem Związku Polskich Artystów Fotografików. Fotografią zajmował się zawodowo przez 75 lat, wystawiając swoje zdjęcia na ponad stu wystawach indywidualnych i kilkudziesięciu wystawach zbiorowych w galeriach całego świata, zdobywając prestiżowe nagrody i wyróżnienia. Hartwigowi, jednemu z najwybitniejszych polskich fotografików poświęciła telewizja w 1994 r. dwa filmy: „Hartwig” i „I co dalej, panie Hartwig” w reżyserii Adama Kulika. Lublin uczcił pamięć o artyście i jego rodzeństwie, nazywając ich imieniem schody prowadzące z Placu Rybnego do ul. Kowalskiej, jako tzw. Zaułek Hartwigów.